AEGON PTE S.A. jest beneficjentem podejrzanego i bezprawnego lekceważenia orzecznictwa SN przez ... Pierwszego Prezesa SN...
AEGON PTE S.A. jest beneficjentem podejrzanego i bezprawnego lekceważenia orzecznictwa SN przez ... Pierwszego Prezesa SN...
trust and control trust and control
793
BLOG

"(...) idź wyprostowany wśród tych co na kolanach (...)"

trust and control trust and control Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Nominowana w dniu 30.04.2014 r. przez Prezydenta Bronisława Komorowskiemu Pierwsza Prezes SN nie jest wzorcem niekwestionowanej rzetelności i obiektywizmu. Powierzenie stanowiska najważniejszego sędziego III RP akurat SSN Małgorzacie Gersdorf potwierdza kryzys polskiego sadownictwa. Nie dość, że Wydział VI Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Warszawie do 2013 r. krańcowo nierzetelnie prowadził  śledztwo m.in. w sprawie … korupcji (!) SSN M.Gersdorf, to sędzia ten, były członek Rady Nadzorczej PTE CU S.A. w procesie o wynagrodzenie z powództwa byłego Wiceprezesa poprzednika prawnego AEGON PTE S.A. orzekał wbrew jednolitemu i jednoznacznemu orzecznictwu SN, na dodatek łamiąc bezwzględny obowiązek określony w art. 328 par. 2 k.p.c. Skutek: zawiadomienie w dniu 29.07.2014 r. Prokuratora Generalnego RP o przestępstwie Pierwszego Prezesa SN, polegającym na niedopełnieniu obowiązków służbowych (art. 231 par. 1 k.k.).
 
Ponieważ media mainstreamowe epoki schyłku mafijnego (PO)twora przemilczają niepoprawny politycznie temat, który w każdym normalnym państwie byłby przedmiotem ich zainteresowania, warto zasygnalizować sprawę w telegraficznym skrócie. Ryszard Jach, Wiceprezes Zarządu PTE Skarbiec-Emerytura S.A. (przejętego w 2008 r. przez holenderski AEGON) publicznie piętnował nielegalne transakcje finansowe (szkodliwe dla członków OFE) realizowane przez część PTE i stanowczo odmawiał ich realizacji Wojciechowi Kostrzewie, wtedy Przewodniczącemu RN PTE i Prezesowi BRE Bank S.A. (dziś jest Prezesem ITI Holdings i Przewodniczącym RN TVN S.A.; http://monsieurb.neon24.pl/tag/17357,kostrzewa), za co tuż po przyznaniu mu podwyżki wynagrodzenia przez RN, został zwolniony z pracy i  b e z p r a w n i e  otrzymał jedynie  c z e ś ć  należnego mu wynagrodzenia, określonego w pisemnym aneksie do umowy o pracę, który w imieniu RN podpisali z nim jej szefowie (tj. oprócz W.Kostrzewy, także Piotr Śliwicki, jej Wiceprzewodniczący i Preezes Ergo Hestia Insurance S.A.). R.Jach nie chciał pracować z nieuczciwymi szefami i dlatego nie żądał przywrócenia go do pracy. Złożył jedynie pozew sądowy o należne mu wynagrodzenie. Po kilku latach procesu w sadzie I instancji, Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał pozwanemu poprzednikowi prawnemu AEGON PTE S.A. wypłacenie R.Jachowi dochodzonego wynagrodzenia w kwocie 687.737 PLN wraz z należnymi odsetkami. Uzasadnienie Wyroku było miażdżące dla PTE, w tym osobiście dla Przewodniczącego jej RN, W.Kostrzewy. W takiej sytuacji, wiarygodna instytucja finansowa publicznego zaufania wykonuje wyrok, minimalizując skalę jej kompromitacji. Zupełnie inaczej postępuje poprzednik prawny AEGON PTE S.A., należący do BRE Bank S.A., którego Prezesem był wtedy Sławomir Lachowski, który publicznie przyznał się do współpracy z SB; vide: http://tosz.salon24.pl/21738,tw-puszczaja-nerwy. PTE, którego Prezesem był wtedy Bogusław Grabowski, obecny Członek Rady Gospodarczej przy Premierze RP (vide: http://wgospodarce.pl/opinie/6414-list-otwarty-ryszarda-jacha-do-jana-krzysztofa-bieleckiego-w-sprawie-ofe), złożyło apelację, po raz pierwszy zarzucając w niej nieważność umowy ze względu na … niedopełnienie obowiązków ciążących na Radzie Nadzorczej… Kompromitacja PTE jest tym większa, że tryb i sposób zawarcia umowy z R.Jachem był tożsamy z trybem w jakim zawierano umowy ze  w s z y s t k i m i  członkami Zarządów, w tym z następcami Jacha, takimi jak np. b. Minister Finansów, Jarosław Bauc czy … Bogusław Grabowski… Okolicznością wartą podkreślenia jest to, że PTE zażądało uznania za nieważną tylko jednej jedynej umowy z R.Jachem, choć Komisja Nadzoru Finansowego ukarała PTE Skarbiec-Emerytura S.A. karą 500.000 PLN za sposób zarządzania OFE z rażącym naruszeniem interesów członków OFE w czasie kiedy zarządzał nim … B.Grabowski… BRE Bank i AEGON (pod wodzą Michała Biedzkiego) w sposób szczególny wyróżnili Jacha, który dbał o interesy członków OFE, natomiast niezwykle wyrozumiale Grabowskiego, za czasów którego PTE było zarządzane z rażącym naruszeniem interesów członków OFE… O jakiejkolwiek przyzwoitości ze strony poprzednika prawnego AEGON PTE mowy nie było. PTE chciało wygrać sprawę za wszelką cenę, tj. nawet za cenę zawodowej kompromitacji Prezesów BRE Banku i Ergo Hestii: W.Kostrzewy i P.Śliwickiego. W związku z podniesionym przez PTE zarzutem  bezwzględnej nieważności pisemnego aneksu do umowy o pracę ze względu na zaniechanie przez … Radę Nadzorczą PTE obowiązku określonego w art. 374 k.h., tj. podjęcia pisemnej uchwały, w której Rada Nadzorcza zaakceptowałaby zasady wynagradzania Jacha ustalone przez Przewodniczącego i Wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej (działających na mocy stosownej uchwały RN) przed podpisaniem przez w/w aneksu, w toku postępowania apelacyjnego toczonego przez Sądem Apelacyjnym w Warszawie, R.Jach w pismach procesowych  podnosił zasadny argument, iż ze względu na zaistnienie wskazanych czynności konkludentnych oraz bezsporny fakt, iż bezsporną intencją stron aneksu, tj. Rady Nadzorczej i powoda, było zawarcie aneksu do umowy o pracę między nim a pracodawcą, reprezentowanym przez jego Radę Nadzorczą, doszło do zawarcia ważnego, prawnie wiążącego aneksu do umowy o pracę, precyzującego warunki przysługującego mu wynagrodzenia na zasadach tożsamych z tymi, które zostały określone w pisemnym aneksie.

Sąd Apelacyjny po dwuletnim postępowaniu, w tym przesłuchaniu W.Kostrzewy (który zeznał, że tryb i sposób zawarcia umowy z Jachem był zgodnym z trybem w jakim zawierane były umowy ze wszystkimi członkami zarządów spółek z Grupy BRE Banku!) zmienił korzystny dla R.Jacha wyrok sądu I instancji, uznając aneks do umowy o pracę z nim za nieważny ze względu na wskazaną w uzasadnieniu expressis verbis winę .. Rady Nadzorczej PTE (w szczególności jej Przewodniczącego i Wiceprzewodniczącego) i nakazał pracownikowi pozbawionego wynagrodzenia zapłacenie kosztów postępowania PTE, czyli winowajcy nieważności umowy! Co wielce znamienne, Sąd II instancji podzielił stanowisko Sądu I instancji, iż pozwane PTE wypłaciło Jachowi jedynie  c z ę ś ć  wynagrodzenia określonego w aneksie do umowy o pracę,  stwierdzając: „(…)  c z ę ś c i o w e  wykonanie postanowień nieważnego aneksu do umowy o pracę przez wypłacenie określonych kwot spornych premii.”, czyli czynności konkludentnych. Jednocześnie SSA Grażyna Kornas, SSA Małgorzata Micorek – Wagner i SSA Aleksandra Tobiasz – Skrzypekcałkowicie  g o ł o s ł o w n i e   (wbrew bezwzględnemu obowiązkowi określonemu w art. 328 par. 2 k.p.c.), w sposób dowolny (wbrew art. 233 par. 1 k.p.c.), sprzeczny z jednolitym i jednoznacznym orzecznictwem SN (o czym mowa poniżej), stwierdzili, iż  r z e k o m o:„Umowa między spółką a członkiem zarządu (a także aneks do tej umowy) nie może zostać zawarta per facta concludentia.”co było – zdaniem Sądu Apelacyjnego – ostateczną przyczyną pozbawienia R.Jacha prawa do wynagrodzenia, podlegającego ochronie na podstawie art. 78 § 1 i 80 k.p.- co Sąd Apelacyjny bezprawnie zlekceważył!

W skardze kasacyjnej od Wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie sformułowano m.in. bezspornie   z a s a d n y  zarzut kasacyjny, polegający na naruszeniu przez Sąd Apelacyjny przepisów prawa materialnego: „ewentualnie, w razie uznania, że aneks z dnia 26 lutego 1999 roku jest nieważny ze względu na wadliwą, naruszającą art. 374 k.h., reprezentację pozwanego i nie może być potwierdzony na podstawie art. 103 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., zarzucamy naruszenie art. 374 k.h. w związku z art. 60 k.c. i 11 k.p. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że umowa między spółką akcyjną a członkiem zarządu nie może być zawarta w sposób dorozumiany, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie tych przepisów i brak kwalifikacji prawnej innych, niż podpisanie aneksu nr 1 z dnia 26 lutego 1999 roku, ustalonych zachowań Rady Nadzorczej pozwanego oraz powoda jako czynności, które doprowadziły w sposób dorozumiany do zawarcia ważnej umowy określającej zasady premiowania powoda takie jak w wymienionym aneksie, a nadto nierozpoznanie w tym zakresie istoty sprawy;”
 
  
Skargę kasacyjną na tzw. przesądzie SN rozpoznawała właśnie SSN prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf, obecny Pierwszy Prezes SN oraz były Członek Rady Nadzorczej PTE CU S.A., które jako pierwsze zostało ujęte na „gorącym uczynku” przez UNFE na realizacji nielegalnych transakcji finansowych piętnowanych przez R.Jacha, formułując uzasadnienie Postanowienia SN o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej od Wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie do rozpoznania przez SN całkowicie …  g o ł o s ł o w n i e, stwierdzając w nim tyleż kategorycznie, co bezprawnie,  iż  r z e k o m o: „Nie ma podstaw do przyjęcia skargi do rozpoznania. (…) Nie należy także uznawać, iż skarga kasacyjna jest oczywiście zasadne. Sąd Najwyższy nie dopatruje się w najmniejszym stopniu naruszenia w zaskarżonym orzeczeniu norm prawnych, które uzasadniałyby skargę kasacyjną w sposób oczywisty.” Skala szkodliwego dla R.Jacha niedopełnienia obowiązków przez SSN M.Gersdorf, obecnego Pierwszego Prezesa SN jest tak wielka, iż 29.07.2014 r. Prokurator Generalny RP został powiadomiony o popełnieniu przestępstwa określonego w art. 231 par. 1 k.k.Powyższe tezy SSN M.Gersdorf są nie tylko bezprawnie  g o ł o s ł o w n e  (wbrew bezwzględnemu obowiązkowi określonemu w art. 328 par. 2 k.p.c.!), ale także całkowicie  d o w o l n e (wbrew art. 233 par. 1 k.p.c.!), będąc rażąco sprzeczne z ujawnionym stanem faktycznym i prawnym rozpoznawanej przez SSN M.Gersdorf Skargi kasacyjnej w trakcie tzw. przesądu.  

SSN M.Gersdorf świadomie całkowicie zlekceważyła swoje obowiązki służbowe na szkodę majątkową R.Jacha, w ogóle nie odnosząc się (de facto całkowicie zaniechując rozpoznania w sposób wymagany przez przepisy prawa procesowego) do bezspornie zasadnego zarzutu kasacyjnego ze względu na niezaprzeczalne złamanie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu skarżonego Wyroku prawa materialnego poprzez sprzeczne z jednolitym i jednoznacznym orzecznictwem SN, na dodatek całkowicie  g o ł o s ł o w n e  (wbrew art. 328 par. 2 k.p.c.) i kluczowe dla rozstrzygnięcia procesu sądowego  f a ł s z y w e  twierdzenie, iż  r z e k o m o :„Umowa między spółką a członkiem zarządu (a także aneks do tej umowy) nie może zostać zawarta per facta concludentia.”
Całkowite przemilczenie przez SSN M.Gersdorf istoty sprawy, mimo powyższej,  g o ł o s ł o w n e j  i  f a ł s z y w e j  insynuacji Sądu Apelacyjnego ma  e w i d e n t n i e  celowy i  p r z e s t ę p c z y  charakter, gdyż w Skardze kasacyjnej jednoznacznie stwierdzono: „Sąd Apelacyjny wyraził pogląd, że umowa z członkiem zarządu spółki nie może zostać zawarta przez spółkę w sposób dorozumiany. Pogląd ten jest oczywiście błędny i sprzeczny z art. 60 k.c., a nadto pozostaje w oczywistej sprzeczności ze stanowiskiem Sądu Najwyższego konsekwentnie wyrażanym w szeregu orzeczeń (por. wyrok Sądu Najwyższego w sprawie I PK 488/03, publik. w OSNP 2005/10/145 i powołane w nim wcześniejsze orzeczenia, a także wyroki I PK 123/04; publik. w OSNP 2005/15/231, III PK 83/05, publik. OSNP 2006/15-16/233 i II PK 341/06, publik. w M.P.Pr. 2007/12/647). Stronie powodowej nie są znane orzeczenia Sądu Najwyższego, które zawierałyby pogląd zgodny ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego.”Okolicznością dodatkowo obciążającą SSN M.Gersdorf jest fakt ujawniony w Skardze kasacyjnej: „Sąd Apelacyjny nie zakwestionował jednocześnie samego istnienia między stronami stosunku pracy. Nieodzownym elementem stosunku pracy jest natomiast wynagrodzenie przysługujące od pracodawcy pracownikowi (art. 22 § 1 k.p.). Wysokość tego wynagrodzenia wynika wprost z aneksu nr 1 z dnia 26 lutego 1999 roku i w wysokości dochodzonej przez powoda została w całości uwzględniona przez Sąd Okręgowy. Wynagrodzenie to podlega ochronie na podstawie art. 78 § 1 i 80 k.p., czego Sąd Apelacyjny nie dostrzegł.”, której z niezwykle podejrzanych względów nie dostrzegła także SSN M.Gersdorf, mimostwierdzenia przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu skarżonego Wyroku  j e d y n i e  „(…)  c z ę ś c i o w e g o  wykonania postanowień nieważnego aneksu do umowy o pracę przez wypłacenie określonych kwot spornych premii.”. Stwierdzenie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu skarżonego Wyroku „(…)   c z ę ś c i o w e g o  wykonania postanowień nieważnego aneksu do umowy o pracę przez wypłacenie określonych kwot spornych premii.” – doprowadziło w sposób dorozumiany do zawarcia ważnej umowy określającej zasady premiowania R.Jacha takie jak w wymienionym aneksie! Wobec jednoznacznego i jednolitego orzecznictwa SN w kwestii możliwości zawarcia z członkiem zarządu ważnej umowy o pracę (aneksu do umowy o pracę) per facta concludentia oraz całkowicie sprzecznej z nim  g o ł o s ł o w n e j   i  f a ł s z y w e j  tezy Sądu Apelacyjnego, iż  r z e k o m o:„Umowa między spółką a członkiem zarządu (a także aneks do tej umowy) nie może zostać zawarta per facta concludentia.”,oczywiście  g o ł o s ł o w n a   (wbrew art. 328 par. 2 k.p.c.) i całkowicie dowolna (wbrew art. 233 par. 1 k.p.c.) oraz sprzeczna z jednolitą linią orzecznictwa SN jest  f a ł s z y w a  teza SSN M.Gersdorf jakoby: „Nie ma podstaw do przyjęcia skargi do rozpoznania. (…) Nie należy także uznawać, iż skarga kasacyjna jest oczywiście zasadne. Sąd Najwyższy nie dopatruje się w najmniejszym stopniu naruszenia w zaskarżonym orzeczeniu norm prawnych, które uzasadniałyby skargę kasacyjną w sposób oczywisty.”!

Wszak ze względu na jednoznaczne i jednolite orzecznictwo SN w kwestii zacytowanego zarzutu kasacyjnego, skarga kasacyjna od Wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, była  o c z y w i ś c i e  zasadna, zaś naruszenie norm prawnych w skarżonym Wyroku Sądu Apelacyjnego uzasadniała skargę kasacyjną w sposób  o c z y w i s t y, łatwy do stwierdzenia prima facie przez SSN prof. dr hab. nauk prawnych Małgorzatę Gersdorf! Ewidentna jest zatem szkoda w majątku R.Jacha spowodowana powyższym  p r z e s t ę p s t w e m  popełnionym przez SSN M.Gersdorf, określonym w art. 231 par. 1 k.k.

Wszystko wskazuje zatem, iż nie tylko BRE Bank S.A, i AEGON PTE S.A. bardzo zależało, aby Ryszard Jach został pozbawiony należnego mu wynagrodzenia za wszelką cenę(vide: http://wgospodarce.pl/informacje/1603-gazeta-bankowa-jak-sad-zalegalizowal-niewyplacanie-wynagrodzenia)… Lecz R.Jach to zdeterminowany i wszechstronnie wykształcony finansista, świadom  b e z p r a w n o ś c i  sposobu w jaki został pozbawiony należnego mu wynagrodzenia, z aktywnym i kompromitującym udziałem Pierwszego Prezesa SN i dlatego zażądał ścigania SSN M.Gersdorf. Czy wpływ na sprzeczne z prawem działanie SSN M.Gersdorf miał fakt, że r.pr. M.Gersdorf, zanim została SSN, reprezentowała TVN S.A., którego Przewodniczącym RN jest … W.Kostrzewa, w głośnym sporze sądowym o wynagrodzenie z Tomaszem Lisem, którego reprezentowała kancelaria adw. Waldemara Gujskiego, pełnomocnika R.Jacha w procesie o wynagrodzenie przeciwko PTE? Jedno jest pewne: trudno się dziwić, że niezależni dziennikarze coraz częściej wspominają o konieczności tzw. opcji zerowej w sądownictwie (vide: http://niezalezna.pl/57336-warunki-trwania-rzeczypospolitej) i że sprawa Pierwszego Prezesa SN będzie kolejnym, realnym testem niezależności prokuratury. 

Polska potrzebuje fighterów, a nie frajerów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka