Tym, którym jest dana łaska niewiedzy i dlatego nadal, z sobie tylko znanych względów, ciągle wierzą, iż obecna, krańcowo patologiczna sytuacja w polskim sądownictwie nie wymaga RADYKALNYCH ZMIAN, w tym personalnych – i to zaczynając od Pierwszego Prezesa SN – gorąco rekomenduję lekturę zalinkowanego artykułu red. Miry Suchodolskiej: http://gospodarka.dziennik.pl/praca/artykuly/495574,zle-pochodzenie-zamkniete-srodowisko-sedziowskie-kto-moze-zostac-sedzia.html
To nie jest tylko tekst o „sygnalistce” (po jego lekturze, cztelnikom będzie wiadomo, kto i przez kogo jest określany tym ironicznym mianem), lecz de facto jest to kolejny, n – tym dowód z zakresu „sądowej patomorfologii”. Tym razem patologii "kuchni" sądowej, która produkuje masę zdeprawowanych sędziów (wszak obraz środowiska sędziowskiego opisany przez dziennikarkę "Dziennika" wyklucza insynuowanie, iż patologia dotyczy tylko marginesu środowiska sędziowskiego, mając de facto powszechny i wszechogarniający oraz SYSTEMOWY charakter).
.
PS Postanowiłem zwrócić uwagę na artykuł red. Miry Suchodolskiej, gdyż doskonale komponuje się on (egzemplifikując szersze zjawisko) z moją notką: http://karioka.salon24.pl/659414,bananowa-republika-samych-swoich
PPS Nikogo nie powinno dziwić, iż skompromitowana SSN Małgorzata Gersdorf, w 2014 r. mianowana przez prezydenta „racjonalnej POlski” Pierwszym Prezesem SN legitymuje się właściwymi, rzecz jasna prawniczymi antenatami, będąc także „Od dziewięciu lat żoną Bohdana Zdziennickiego jest Małgorzata Gersdorf, dr hab., specjalistka od prawa pracy, w poprzedniej kadencji prorektor UW, a od lipca 2008 r. – sędzia Sądu Najwyższego.” ; vide: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/278794,1,zdziennicki-bohdan.read (Bohdan Zdziennicki był m.in. sędzią NSA i prezesem Trybunału Konstytucyjnego).
PPPS Zwolennikom bezczelnej insynuacji, iż III RP jest r z e k o m o demokratycznym państwem prawnym, którzy są odporni za racjonalne argumenty szczerze odradzam lekturę zalinkowanych tekstów.
Komentarze