Prezydent racjonalnej POlski wręcza nieracjonalną nominację na Pierwszego Prezesa SN SSN Małgorzacie Gersdorf
Prezydent racjonalnej POlski wręcza nieracjonalną nominację na Pierwszego Prezesa SN SSN Małgorzacie Gersdorf
trust and control trust and control
759
BLOG

Czy b. Prezydent przeprosi Polaków za nieracjonalny wybór Pierwszego Prezesa SN?

trust and control trust and control Polityka Obserwuj notkę 2

W atmosferze ogólnopolskiej dyskusji na temat przeprosin wywołanej przez środowisko byłego Prezydenta RP, Bronisława Komorowskiego, pojawia się potrzeba zadania pytania, czy w takim razie były Prezydent racjonalnej POlski przeprosi Polaków za nieracjonalną nominację SSN Małgorzaty Gersdorf na Pierwszego Prezesa SN?

Notki blogerskie publikowane na salon24.pl czytuje także prokuratura. Ba, na ich podstawie prowadzi nawet postępowania. Tak właśnie było z moją notką z 13.04.2015 r. pt.: „Nieracjonalny wybór prezydenta racjonalnej POlski”;  vide: http://karioka.salon24.pl/641581,nieracjonalny-wybor-prezydenta-racjonalnej-polski W jej treści wyraziłem wątpliwość: „Czy nieracjonalny wybór prezydenta B.Komorowskiego przyczynia się do poprawy wizerunku polskiego sądownictwa, w sytuacji kiedy sam prezydent 30.04.2014 r. słusznie podkreślał, że Pierwszy Prezes SN ma umacniać autorytet SN, mówiąc: >>Życzę, aby nowa prezes umacniała autorytet Sadu Najwyższego, którego poważne uprawnienia i niezależność są zagwarantowane w Konstytucji, ale autorytet żadnym przepisem zagwarantowany nie jest<<”Nic dziwnego, że m.in. w kontekście treści późniejszej notki:http://karioka.salon24.pl/659177,czy-w-sprawie-pierwszego-prezesa-sn-prokuratura-potwierdzi-teze-a-kwasniewskiego, dowodzącej tego, że powyższe pytanie jest de facto retoryczne – jak dotychczas – nie ujawnił się żaden zwolennik tezy, iż wybór SSN Małgorzaty Gersdorf na Pierwszego Prezesa SN był optymalny i  przyczynia się do poprawy wizerunku SN… Tym bardziej, że publiczna wypowiedź SSN Małgorzaty Gersdorf, Pierwszej Prezes SN, butnie reagującej na wszelką krytykę pod jej adresem, w dniu 20.11.2014 r., tj. jeszcze przed pamiętnym spotkaniem z Prezydentem B.Komorowskim, iż Pani Pierwsza Prezes SN ma „pełne zaufanie” dla skierowanych do Państwowej Komisji Wyborczej  trzech Sędziów SN… oraz wystosowany po tym spotkaniu – mającym stricte polityczny charakter -  apelu do polityków i mediów, w którym Pani Pierwsza Prezes SN stwierdziła m.in., iż : „nie ma zagrożenia dla uczciwości przebiegu wyborów; tworzenie atmosfery histerii służy anarchizowaniu państwa”, w kontekście tego, iż już w dniu 21.11.2014  w TVP nawet sam Prezydent B.Komorowski  mówił wprost o „s k a n d a l i c z n y c h”  i  „d r a m a t y c z n y c h”  błędach Państwowej Komisji Wyborczej oraz wobec faktu, iż Krzysztof Kwiatkowski, Prezes NIK w trakcie konferencji prasowej  w dniu 31.03.2015 r. poinformował o tym, iż w Krajowym Biurze Wyborczym, nadzorowanym przez Państwową Komisję Wyborczą, była  „możliwość nieautoryzowanego dostępu do systemu informatycznego PKW”, de facto nie dowodzi, iż ówczesne, publiczne oceny dotyczące wypełniania obowiązków służbowych przez członków PKW sformułowane przez Panią Pierwszą Prezes SN były nie tylko, że przedwczesne, to także nieuprawnione i naruszały nadrzędną zasadę apolityczności władzy sądowniczej, w tym reprezentowanego przez Panią Prezes Sądu Najwyższego, w istocie rzeczy, kolejny raz, narażając na szwank jego autorytet.

Za b. Wicepremier E.Bieńkowską mogę powtórzyć: "ale jaja, ale jaja, ale jaja". W sierpniu br. otrzymałem zaskakujące Postanowienie Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście - Północ z dnia 30.04.2015 r., sygn. 4 Ds 761/15/II o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych, tj. o czyn z art. 231 par. 1 k.k.  przez ... „Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej  Bronisława Komorowskiego, polegającego na powołaniu w dniu 30.04.2014 r. na stanowisko Pierwszego Prezesa SN Małgorzaty Gersdorf.” (…) „ze względu na brak znamion czynu zabronionego”.

Moje zaskoczenie było tym większe, gdyż nie składałem takiego formalnego zawiadomienia o przestępstwie ówczesnego Prezydenta RP, zaś w/w postanowienie jest skutkiem lektury przez prokuraturę mojej notki blogerskiej: http://karioka.salon24.pl/641581,nieracjonalny-wybor-prezydenta-racjonalnej-polski, w której zarzuciłem SSN Małgorzacie Gersdorf, nominowanej - w dniu 30.04.2014 r. przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego na stanowisko Pierwszego Prezesa SN - brak spełnienia bezwzględnego wymogu "nieskazitelnego charakteru"(vide: art. 22 ustawy o Sądzie Najwyższym), który w kontekście wyrażonego w 2015 r. formalnego stanowiska prokuratury o „zrozumiałym niezadowoleniu i poczuciu  p o k r z y w d z e n i a” pokrzywdzonego m.in. bezprawnym postanowieniem SN  sformułowanym przez … obecną Pierwszą Prezes SN w postępowaniu związanym z formalnym zawiadomieniem o celowym i świadomym przestępstwie poświadczania nieprawdy (art. 271 par.1 k.k.) m.in. przez SSN M.Gersdorf, stał się jeszcze bardziej zasadny. 

Skoro fotka śpiącego (a przecież ponoć, kto śpi, to nie grzeszy ;-) senatora Bogdana Pęka (na podłodze korytarza Domu Poselskiego) najprawdopodobniej przekreśliła jego dalszą karierę polityczną, czyż bezprawne, celowo prowokacyjnie poświadczające nieprawdę postanowienia, budzące (nawet zdaniem prokuratury!) "zrozumiałe poczucie pokrzywdzenia" u jej ofiary nie powinno położyć kres dalszemu obniżaniu autorytetu SN przez SSN M.Gersdorfi oraz implikować także tytułowe przeprosiny Polaków ze strony byłego Prezydenta RP?

W konkluzji uzasadnienia postanowienia prok. Renata Śpiewak  stwierdziła, iż: "Wskazać należy, iż procedura wyboru i powołania do pełnienia urzędu sędziego jest wysoce skomplikowana  i określona w odrębnych przepisach prawnych. Osoba kandydata podlega ocenie między innymi przez Krajową Radę Sądownictwa, która podejmuje w tym zakresie uchwałę i występuje do Prezydenta RP z wnioskiem o powołanie na stanowisko sędziego. Każdy obywatel ma prawo nie zgadzać się z wyborami i decyzjami podejmowanymi na szczeblu władzy i oceniać je negatywnie. Może w tym zakresie korzystać z przyznanych mu możliwości złożenia skarg, odwołań., których tryb składania regulują przepisy odrębne." 

 Jak więc widać, prokurator zaniechał sformułowania  jednoznacznego i kluczowego stanowiska dla postępowania sprawdzającego w przedmiocie tego, czy w kontekście podniesionych faktów i okoliczności, SSN M.Gersdorf spełnia wymóg "nieskazitelnego charakteru" i de facto ograniczył się  j e d y n i e  do nieuprawnionego zdjęcia odpowiedzialności służbowej (a w konsekwencji i karnej) z Prezydenta RP za mianowanie Pierwszym Prezesem SN sędziego bez uprzedniego zweryfikowania przez Kancelarię Prezydenta RP tego, czy kandydat  spełnia wskazany wymóg ustawowy, usprawiedliwiając owe zaniechanie postępowaniem sprawdzającym w tym zakresie, które miało być dokonane (z uzasadnienia nie wynika czy zostało dokonane) w stosownej ocenie m.in. przez Krajową Radę Sądownictwa? W świetle powyższego, interesujące jest to jak i czy w ogóle KRS dokonywała oceny kandydatury SSN Małgorzaty Gersdorf w aspekcie wymogu określonego w art. 22 ustawy o Sądzie Najwyższym (niezależnie od innego wymogu ustawowego, tj. „wyróżniania się wysokim poziomem wiedzy prawniczej” – co merytorycznie kwestionuje stricte prawnicza argumentacja dr adw. Sebastiana Koczura powołana w notce: http://karioka.salon24.pl/658040,profesjonalna-demolka-pierwszego-prezesa-sn-dosc-trust-teraz-control).

W świetle publicznych, precyzyjnie uzasadnionych zarzutów przeciwko obecnemu Pierwszemu Prezesowi SN, interesujące jest to, czego musiałby się dopuścić Sędzia Sądu Najwyższego, aby utracić, wskazany w art. 22 ustawy o SN, przymiot „nieskazitelnego charakteru”?

 

 

 

PS Nadmieniam, iż niezależni prokuratorzy nie wzięli na warsztat mojej wcześniejszej notki: http://karioka.salon24.pl/640436,szlachcic-kurlandzki-leje-wode ;-)

 

 

 

Polska potrzebuje fighterów, a nie frajerów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka