Poseł Janusz Szewczak w swym dzisiejszym artykule pt.: „Nocne koszmary w PO i właścicieli III RP. IPN i CBA nie tylko nie zlikwidowqane a;e pracują pełna parą”: http://wpolityce.pl/polityka/327160-nocne-koszmary-w-po-i-wlascicieli-iii-rp-ipn-i-cba-nie-tylko-nie-zlikwidowane-ale-pracuje-pelna-para
W kontekście poprzedniej notki: http://trustandcontrol.salon24.pl/755343,telewizyjny-apel-do-prokuratora-generalnego-rp, moją szczególną uwagę zwrócił fragment powołanego artykułu: „Prawdziwe oblicze funkcjonowania polskich sądów i aktualny stan chorobowy „nadzwyczajnej kasty ludzi” potwierdzają, niestety dość powszechnie panującą wśród Polaków opinię, że to swego rodzaju „mafia w togach” i że często najciemniej bywa pod latarnią. Kolejne księżycowe wyroki, urągające zdrowemu rozsądkowi, naruszające obowiązujące procedury, a nawet przepisy prawa, kompromitujące profesjonalizm i bezstronność, często sentencje wydawane wyłącznie na złość rządowi czy MS, przedstawiciele Temidy, przyłapywani i oskarżani o kolejne tzw. „wałki sądowe”, podejrzenia o korupcję, czy też zwykłe sklepowe złodziejstwo, zadziwiająca niechęć do upublicznienia wydatków ze służbowych kart kredytowych, przez Panią prezes SN M.Gersdorf, jak i poważne zarzuty prawne kierowane publicznie przeciwko niej samej przez jednego z bardziej kompetentnych przedstawicieli rynku finansowego R.Jacha dopełniają czary goryczy.”
W obecnej sytuacji ewentualne, dalsze milczenie SSN Małgorzaty Gersdorf, Pierwszej Prezes SN będzie tylko pogłębiać stan jej autokompromitacji (etycznej i zawodowej), dowodząc jednocześnie deficytu niezbędnych kwalifikacji do pełnienia stanowiska Pierwszej Prezes SN, Przewodniczącej Trybunału Stanu oraz Członka Krajowej Rady Sądownictwa... Osoby znające kulisy sprawy kompromitującej SSN M.Gersdorf, zapewne podzielą pogląd, iż dobrowolna rezygnacja z w/w stanowisk byłaby w marę honorowym wyjściem z sytuacji, stanowiącej poważny problem dla ustroju polskiego wymiaru sprawiedliwości...